Wojna na Ukrainie to hołubienie Rosji Putina (Rosji takiej jaka jest) przez Zachód.
W propozycji zmian w traktatach unijnych chodzi o to, żeby Europę Środkową pozbawić skutecznego prawa głosu i możliwości współdecydowania o Unii Europejskiej i żeby wypchnąć Amerykanów z Europy.
UE przez dekady współpracując z Rosją uzależniła się od Putina i właśnie te błędy doprowadziły do wojny na Ukrainie.
Innym błędem jest chęć uniezależnienia się Unii Europejskiej od NATO.
UE mówi o swej wielkości, ale jej słabości uwidoczniły się w niej gdy była pandemia – leki i maseczki zamawiano wtedy w Chinach.
Gdy Rosja zaatakowała Ukrainę wielu liderów doradzało Ukrainie kapitulację, gdy trzeba było ograniczyć rosyjskie barbarzyństwo miesiącami wprowadzała sankcje przeciw Rosji. Zachód nie umiał nawet nazwać zła po imieniu.
Polityka zagraniczna UE musi opierać się na realiach i solidarności uwzględniając interesy słabszych państw. Tego będę pilnował gdy zostanę wybrany.